Dawno, dawno temu gdy jeszcze ludzie wierzyli w czary i wróżby żył w Laskowej pewien człowiek, nazywał się Sławęta. Pewnego wiosennego wieczoru, kiedy słońce chyliło się
ku zachodowi i mrok począł ogarniać całą ziemię,poszedł na strych,aby przynieść trochę owsa dla konia. Nabierając zboże z sąsieka, zauważył nagle leżący w kącie kuferek,
na który do tej pory jakoś nie zwrócił uwagi. Zaciekawiło go co może być w środku. Podszedł do niego i otworzył. Wówczas ogarnął go dziwny niepokój. Przełamawszy jednak
lęk,zajrzał do środka i ujrzał dużą księgę. Wziął ją do ręki i zszedł do izby, aby móc ją przeczytać. Usiadł na ławie , zapalił świecę i zaczął czytać. Nie zrozumiał
jednak nic z tego co tam było napisane. Nagle dziwny człowieczek z rogami i rzekł: - Wyrwałeś mnie ! Cóż więc mam dla ciebie uczynić? Sławęta uświadomił sobie , że wywołał
diabła. Wówczas przypomniał sobie słowa swojego dziadka, który mówił, że jeśli do tego już dojdzie,to trzeba szatana zająć jakąś pracą która byłaby dla kogoś pożyteczna.
Nienamyślając się długo, kazał diabłu iść na pole sąsiada i rozmiotać gnój, który ten rano wywiózł pod ziemniaki. Sam zaś zaczął myśleć jak się go pozbyć tego wysłannika
piekieł. Spój rżał jeszcze raz w księgę czarów i jego wzrok utkwił na cyfrze 1.1 znów przypomniał sobie słowa dziadka,że liczby oznaczają godziny .Zatem cyfra 1 musi
oznaczać jedną godzinę - godzinę działania! po tym czasie diabeł odejdzie. Kiedy tak Sławęta rozmyślał, znów stanął przy nim szatan i mówi -Coś mi nakazał wykonałem. Co
mam jeszcze zrobić? Chłop zaczął się zastanawiać i na myśl przyszedł mu kościół, który miał być budowany w Laskowej, aby wierni mieli się gdzie modlić, gdyż stara kaplica
była już za ciasna. Na jego budowę były przeznaczone kamienie, które trzeba było przynieść z Lipnicy. Rzekł więc do diabła: -Słuchaj! W Lipnicy są kamienie. Idź po nie,
przynieś je do Laskowej i połóż koło kaplicy. Szatan udał się więc do Lipnicy jak mu kazano. Wziął stamtąd dwa kamienie i zaczął je nieść w stronę Laskowej. Gdy był na,
górze,którą zwą "Sławętówka", minęła godzina - czas trwania czarów. Diabeł zniknął i wszystkie złe moce odeszły. Po tym zdarzeniu została pamiątka - dwa wielkie kamienie,
a na nich odbite łapy diabła. Owe kamienie leżą tam do dzisiejszego dnia. Jeśli nie wierzycie, idźcie na Sławętówkę a sami się przekonacie.
Źródło:
archiwum GOKSiT w Laskowej
konkurs: „Wczoraj i dziś Gminy Laskowa” - 2006 rok
opracowanie: T. Wójcuk, P. Satch - Gimnazjum Publiczne w Laskowej